Nazywam się Małgorzata Adela Michaluk

Pomagam poszukującym kobietom nawigować po życiowych i zawodowych zmianach. Wspieram w docieraniu do ścieżki serca i tworzeniu nowej, autentycznej opowieści o sobie. Towarzyszę w podróży do odkrywania własnej esencji. Wspieram w budowaniu wspierającej, karmiącej relacji ze snami. 

Jestem towarzyszką w procesie przemiany. 
W momentach, w których czujesz, że coś się kończy, że coś już jest niemożliwe, że czegoś już nie możesz sobie robić. W czasie, w którym jakaś stara tożsamość umiera, a Ty rodzisz się na nowo. 
I, mimo że usilnie, próbujesz jakoś odnaleźć się w starej rzeczywistości, to nie jest to już możliwe.

Kiedy czujesz, że to już czas by stanąć w centrum swojego życia, by ono było w pełni Twoje i o Tobie.
By z tego miejsca centrum tkać dla siebie nową opowieść.

Jak?

Prowadzę indywidualne sesje wsparcia w zmianie, kręgi kobiet, kręgi snów, warsztaty, kursy, spotkania on-line i na żywo, webinary, a także kręgi i warsztaty dla mam i córek, kobiet i dziewczynek.

drzewo

Więcej o moich korzeniach:

Z wykształcenia jestem terapeutką pedagogiczną (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie) i absolwentką filozofii (Uniwersytet Łódzki), a poza tym:

  • praktyczką majańskiej terapii neurosakralnej. W Alchemia Centre of Healing Arts w Portugalii ukończyłam kurs medycyny majańskiej, gdzie uczyłam się starożytnych praktyk uzdrawiających Majów i ich bogatej kosmologii,
  • terapeutką masażu tajskiego. W Hadadi Thai Massage School kończyłam dwustopniowy trening i to doświadczenie mocniej otworzyło mnie na ciało i na historie zapisane w nim.

Spędziłam kilka lat w kręgu pod skrzydłami Aniji Miłuńskiej , gdzie mogłam doświadczyć tego czym jest krąg i wiele się nauczyć o mądrości naszych rdzennych europejskich duchowych tradycji. W swojej pracy wiele czerpię z kręgowych doświadczeń.

Jestem absolwentką Szkoły Śnienia Natalii Miłuńskiej, gdzie nauczyłam się prowadzenia kręgów snów, które prowadzę, nieprzerwanie, od 2021 roku. 

Współtworzę Szkołę Wrażliwości

Co było przed Kobietą w Zmianie?

Mam za sobą 9 lat doświadczeń bezpośredniej pracy z dziećmi, młodzieżą i młodymi dorosłymi z autyzmem jko terapeutką Growth Through Play. Było to dla mnie doświadczenie dzięki któremu mogłam rozwijać:

zdolność widzenia i rozumienia subtelnych sygnałów, uważność, zdolność słyszenia najcichszego głosu, wrażliwość, empatię, zaufanie do siebie i do procesu, zaufanie do rozwoju i do drugiego człowieka, że jest ekspertem od swojego rozwoju, wiarę w to, że każdy z nas ma klucz do siebie, umiejętność bycia przy sobie i rozróżniania tego co moje od tego co moim nie jest, odwagę do autentycznego spotkanie z drugim człowiekiem, pokorę, szacunek dla granic drugiego człowieka, umiejętność dostrzegania ukrytego potencjału, widzenie w tym co trudne informacji o potrzebach, umiejętność tworzenia przestrzeni przyjaznej dla różnorodności, umiejętność trzymania przestrzeni dla trudnych emocji i stanów, zachwyt nad różnorodnością, postawę nieoceniającą (wobec innych i wobec siebie), otwartość na niestandardowe sposoby komunikacji, otwartość na spotkanie z tajemnicą, którą drugi człowiek nosi w sobie.

Wspierałam rodziny na drodze zapoczątkowanej diagnozą dziecka. Diagnoza jest jak niechciany rytuał przejścia. Otwiera drzwi do przemiany. To doświadczenie, po którym potrzeba zbudować dla siebie, dla swojej rodziny nowy świat. Ale najpierw potrzeba pozwolić odejść staremu. W pracy z rodzinami byłam świadkinią tego, jak wielki kryzys może stać się otwartymi drzwiami do odkrywania autentycznych wartości, tego co naprawdę jest w życiu ważne. Jak stawia nas na ścieżce, która może zaprowadzić do życia w zgodzie ze sobą. 

Uważam, ze ta praca, te spotkania, to był mój najważniejszy Uniwersytet.

Mam za sobą bogatą ścieżkę poszukiwań, która prowadziła mnie od filozofii przez psychoterapię, buddyzm aż do zgłębiania rdzennych duchowych tradycji. W poszukiwaniu kobiecej ścieżki rozwoju trafiłam na kręgi kobiet, gdzie zaczęła się dle mnie nowa opowieść. 

Sama przeszłam przemianę. Także zapoczątkowaną doświadczeniami, ktore były jak rytułał przejścia, którego świadomie nie wybrałam. Teraz intencjonalnie, cyklicznie zrzucam starą skórę. Zrzucam kolejne warstwy. Pozwalam się sobie stawać. Cyklicznie rodzić się nowym jakościom do mojego życia. W swoim procesie korzystałam i regularnie korzystam ze wsparcia.

Chcę się z Tobą podzielić tym czego się nauczyłam w tym procesie. Chcę pokazać Ci, że możesz świadomie, ze wsparciem, małymi (lub większymi!) krokami przechodzić przez zmianę. I że zmiana to piękny proces, który prowadzi do odzyskania siebie. 

Fascynuje mnie ten przemiany...

to co wydarza się w umyśle, sercu, duszy i ciele kobiety, która zmienia swoje życie. Wiem jak wtedy karmiąca jest obecność innych kobiet. Chcę tworzyć przestrzeń, w której kobiety mogą się wspierać w zmianie. Dzielić się swoją mądrością. Wsłuchiwać się w siebie i wspólnie odkrywać czym jest zmiana i jak przez nią pięknie przechodzić. Dzielić się snami, odczuciami z ciała, myślami i zdarzeniami, które pojawiają się na drodze do zmiany.

Fascynuje mnie moment nie wiem. Jego alchemiczny potencjał. Moment twórczej pustki. To tajemnicze miejsce, w którym stare spotyka się z nowym. Z tego spotkania rodzi się nowa opowieść.

Co jeszcze jest dla mnie ważne:

Szkolę się w temacie traumy, jest to dla mnie ważne by być coachką, specjalistką świadomą traumy. Uważam, że to ważne w obecnych czasach.

Jestem w trakcie kursu instruktorskiego BASIC Ph – integracyjnego modelu radzenia sobie w sytuacji kryzysowej i wspierania w budowaniu odporności psychicznej.

Ukończyłam I stopień Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach i jestem w trakcie szkolenia II stopnia w tym podejściu.

Chcesz mnie poznać?

Umów się na spotkanie zapoznawcze. Opowiem o tym jak pracuję. Sprawdzimy, czy to co oferuję może być wsparciem dla Ciebie na teraz!

Opinie klientek

To był niesamowicie karmiący czas i proces - za co bardzo Ci dziękuję. Twoja obecność zawsze sprawia że czuję się bardzo bezpiecznie, czuję że słyszysz i widzisz każdą z nas, a to w jaki sposób zbierasz pojawiające się w polu tematy, łączysz je, wyciągasz esencję pięknie i głęboko wspiera procesy i transformację.
Jestem też bardzo wdzięczna za domknięcie procesu - Gosiu, czuję że przepływa przez Ciebie mądrość która widzi na wskroś.

Magdalena

Duużo tego dobra wyniosłam 😁 po prostu bycie w bezpiecznej przestrzeni totalnej akceptacji, bycie w otuleniu starej wiedzy i miłości, bycie widzianą i słyszaną, możliwość odczucia pustki w kokonie, kolejny krok zbliżający mnie do stanięcia we własnej prawdzie. Mocną stroną programu jest to, że Małgosia daje przestrzeń aby mogło pojawić się wszystko co potrzebuje być usłyszanym i widzianym, super jest też obecny w Kokonie krąg snów i medytacje wspierające proces

Monika

W procesach, dla których Małgosia trzyma przestrzeń mogę bezpiecznie zanurzyć się bardzo głęboko. Mogę z odwagą patrzeć na to, co najtrudniejsze, oczyszczać i transformować.
Doświadczam wewnętrznego wzrostu przy każdym spotkaniu i po nim. Dzięki temu mogę na co dzień doświadczać życia wraz z jego magią piękna i bólu. Mogę również tworzyć przestrzeń dla
innych i ich procesów.

Dagmara

Kobieta w Zmianie prowadzi delikatnie, stanowczo i miękko zarazem - w świat, w którym mówi Cichy Głos. Kiedy się w nim rozgościsz, kiedy nim otulisz siebie, już nić się pojawia i możesz tkać siebie. Tkamy żywe. Tak Małgorzata Adela łączy niewidzialne i ciche z widzialnym naszym, życiem, codziennym doświadczeniem.

Monika

Małgorzata poprzez swoją czułą wrażliwą obecność tworzy pole do zmiany, towarzyszy, słucha, czuje. Dzięki swoje mądrości i wrażliwości otwiera dostęp do najcichszego głosu prawdy. Umie rozróżnić go od głosu racjonalizacji czy lęku. Wie, jak pracować ze snami. Potrafi wyczuć korzeń blokady i uwolnić go. Jest wspaniałą towarzyszką w czasie przemiany i powrotu do siebie. Pracuje z ogromną troską i szacunkiem dla drugiej osoby, co stwarza ogromne poczucie bezpieczeństwa. Tworzy poczucie kokonu, w którym można powoli dojrzeć do rozwinięcia skrzydeł.

Alice